Wina, jak żadnego innego alkoholu, nie wolno nadużywać, ponieważ grozi to marskością i rakiem wątroby oraz uszkodzeniem systemu nerwowego, szybszym obumieraniem komórek mózgowych, czyli mniejszą wydajnością w pracy, niższą efektywnością.
Idealną ilością jest jedna lampka wina dziennie (tj. 150 ml). Panowie mogą spożywać dwie lampki (300 ml). Takie ilości czerwonego wina pozwalają poprawić stan zdrowia. Wydaje się trudne do pojęcia, ale tak jest, o czym świadczą wyniki badań różnych instytutów z całego świata.
Co takiego zawierają czerwone wina, że korzystnie oddziałują na ludzki organizm? Tajemnica sprowadza się do chemicznych związków organicznych - polifenoli, które mają właściwości antyoksydacyjne. Oznacza to, że eliminują powstające w organizmie z różnych powodów wolne rodniki, które prowadzą do raka.
Oprócz tego czerwone wina dotleniają organizm, pomagają go chronić przed miażdżycą, zawałem, chorobą niedokrwienną serca (wszystko dzięki temu, że zapobiegają zlepianiu się płytek krwi i powstawaniu zatorów w naczyniach krwionośnych).
Lampka wina dostarcza również pewną ilość witamin z grupy B oraz witaminy C. razem z tym trunkiem dostarczamy także potasu, magnezu i wapnia. Wszystkie te pierwiastki regulują pracę układu nerwowego i mięśni.
Czerwone gatunki wina poprawiają trawienie, ponieważ zwiększają wydzielanie kwasów żołądkowych, żółci i śliny. Należy więc serwować ten alkohol razem z ciężkostrawnymi potrawami.